grzechr
Prezes
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 4don Metropoly
|
Wysłany: Nie 20:01, 01 Lip 2007 Temat postu: Wisla - ACP Pharma 01.07.2007 |
|
|
No i zakonczyla sie wiosenna runda turnieju na Siernieczku. Za tydzien rozegrana zostanie ostatnia kolejka, jednak nasz przeciwnik (druzyna Wtelna) wycofal sie z rozgrywek, dlatego mamy wolne. Pierwszy mecz po przerwie zagramy prawdopodobnie 15. sierpnia (sroda, jakies swieto - dzien wolny). Dzisiejszy mecz. Co tu duzo mowic: zagralismy zenujaco. Moje zdanie o dzisiejszej grze:
Marcin - 5, malo krzyczal (nareszcie ), ale nie pokazal poziomu, do ktorego nas przyzwyczail; nie zliczylem ile pilek przelecialo mu miedzy nogami, byly to gole, ktorym z pewnoscia mogl zapobiec; 13 goli w meczu to na pewno nie przypadek, dlatego taka slaba ocena;
Cegla - 6, czesto robil co trzeba w obronie, staral sie nas tam ustawiac, odpuscil przy paru sytuacjach (ale szczerze mowiac mu sie nie dziwie - ja tez bym odpuscil, bo ile mozna powtarzac o dobrym ustawianiu sie czy wybijaniu pilki, jak i tak niektorzy to olewaja?); wszystkich bledow nie naprawil, za to odpuszczanie lekkie taka niska ocena; szkoda tez paru zmarnowanych strzalow... ale co powiedziec o mnie?;
Zajtsev - 6, do lepszej formy nas przyzwyczail, az tak wielu bledow nie popelnial, aczkolwiek pare strat w obronie... szkoda tez wielu przestrzelonych sytuacji;
Orzysz - 6, pare swietnych rajdow i... i wlasnie - brak strzalow po niektorych z nich; niedawno pisalem, zebys nie bal sie dryblowac, teraz pisze: Nie boj sie strzelac! nikt z nas nie bedzie mial do Ciebie pretensji, jesli po rajdzie wyjdziesz na czysta pozycje i zjebiesz strzal; probuj w koncu sie uda ;
Krzema - 5,5, spodziewalem sie lepszego wystepu, bardzo duzo strat i niedokladnych zagran, malo agresji w grze, slabe ustawianie sie...
Wojtek - 4, szkoda gadac, moim zdaniem zdecydowanie najgorszy wystep w tym sezonie; kompletny brak krycia, rozumiem kiedy sam zostawal na obronie i nie mogl nic zrobic (choc czesto dobrze sie wowczas zachowywal), ale nie rozumiem jak mozna odpuscic krycie zawodnika i podbiec pomoc Cegle i mi w walce z 2 rywalami, z ktorymi bysmy sobie poradzili... fatalne krycie w tym meczu, kilka kiksow... no niestety;
W meczu zagralismy tak, jakbysmy juz teraz mieli wakacje, a nie dobiero za tydzien. Mam nadzieje, ze przerwa podziala na niektorych mobilizujaco. Ja osobiscie chcialbym jedynie przeprosic za swoja slaba postawe w dzisiejszym meczu i usprawiedliwic sie przeziebieniem, ktorego nabawilem sie chyba w nocy, bo od samego poranka nawalalo mnie gardlo, a w czasie meczu po 2 sprintach ledwo oddychalem.
Zawodnik meczu? Chyba jednak Orzysz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|